Karne zmorą piłkarzy LKS Lubiatowo, Naleśniki Krobia halowym mistrzem Polski

Rzuty karne okazały się zmorą piłkarzy LKS Lubiatowo podczas IX Mistrzostw Polski w Halowej Piłce Nożnej, które w weekend odbywały się w Gostyniu. Lider śremskiej „halówki” był o włos od finału, a zakończył zawody tuż za podium na czwartym miejscu, co i tak jest niemałym sukcesem.

Do rywalizacji o tytuł halowego mistrza Polski przystąpiło 20 zespołów. Wśród nich znaleźli się dwaj przedstawiciele powiatu śremskiego. Mowa o LKS Lubiatowo i Instal Śrem. Obie drużyny pomyślnie przeszły grupowe eliminacje. LKS w swojej grupie zajął drugie miejsce, a Instal trzecie, co dało przepustkę do 1/8 finału. W tej fazie także poszło po myśli obu ekip. LKS pokonał 1:0 Gminę Kikól, a Instal ograł 3:1 Gminę Miękinia. W efekcie oba śremskie zespoły znalazły się w gronie ośmiu najlepszych drużyn mistrzostw. W meczu o wejście do „czwórki” piłkarze z Lubiatowa okazali się lepsi od ZZ Kadra (1:0). Na obrońców tytułu – RMF Kraków, trafił z kolei Instal. Śremianie długo dotrzymywali kroku rywalom i zanosiło się na karne, bo dwie minuty przed końcem był bezbramkowy remis. Jeden błąd Jakuba Wojciechowskiego kosztował jednak stratę gola. W końcówce Instal nie mając nic do stracenia zagrał va bank, ale rywale ich dobili zdobywając dwa gole.

Niesamowite emocje przyniósł półfinał pomiędzy LKS Lubiatowo, a Naleśnikami Krobia. W regulaminowym czasie było 2:2, ale tak być nie musiało. Kilka sekund przed końcem LKS miał bowiem rzut karny, którego skuteczne wykończenie dałoby finał. Niestety, Kamil Szymandera pechowo trafił w słupek i zamiast wygranej trzeba było ponownie strzelać karne. W nich 3:2 wygrała ekipa Naleśników, która później sięgnęła po mistrzostwo wygrywając finał z rewelację turnieju – Javi Ogrodzenia Gostyń (w półfinale ograli RMF Kraków). Ekipa Krystina Mejzy grała więc o brąz z ubiegłorocznymi mistrzami. Znów był remis (0:0) i znów decydowały karne. W nich ponownie górą byli rywale, którzy wygrali 5:4 i w efekcie LKS Lubiatowo zakończyło mistrzostwa na czwartym miejscu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *